Menu

Ekstremalny transport w wersji mini

(2018-09-23)

Wielkie wyzwania nie zawsze wymagają dużych narzędzi – niezbędna za to jest po prostu potężna moc.

W normalnych warunkach produkcyjnych obsługa materiałów może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i wydajności.

Od urazów pracownika próbującego przemieścić ładunek o masie 200 kg przez całą fabrykę, do utraty wydajności przez poświęcenie całego zespołu do przesunięcia 1-tonowego elementu. Właściwe narzędzia do przenoszenia materiałów i metody ich przemieszczania mogą być kluczowym elementem wydajności i poprawnego działania każdej fabryki.

Co stanie się, gdy wyniesiemy transport materiałów na zupełnie inny poziom?

Ogromne projekty produkcyjne - czy to budowa samolotów i pociągów, czy produkcja dziesiątek ton rur aluminiowych - przedstawiają zupełnie nowy poziom komplikacji związanych z obsługą materiałów.

W takich warunkach niezwykle istotne zaczyna być właściwe wykorzystanie potencjału pracowników. Gdy wieloosobowa grupa próbuje przemieścić pojedynczy, wielotonowy ładunek, bardzo często dochodzi do urazów pleców, przygnieceń palców, co w konsekwencji ma katastrofalne skutki zarówno dla pracowników jak i dla samej firmy.

Dla tego typu firm liczba opcji jest bardzo ograniczona

"Wiele z tych firm próbuje używać wózków widłowych lub innych urządzeń napędzanych gazem, które nie są przyjazne dla środowiska lub pracowników", wyjaśnia Marek Wleciałowski, wiceprezes ds. obsługi materiałów w firmie Tech-Mark. "Inne firmy instalują drogie przenośniki łańcuchowe pod podłogą, aby je obsłużyć. Podczas gdy tego typu podejście nie jest idealne w wielu sytuacjach", mówi Wleciałowski.

"Wózki widłowe nie są przeznaczone do holowania ładunków, są zaprojektowane do podnoszenia", wyjaśnia. "Firmy wydają bardzo dużo pieniędzy na nowe opony do wózków widłowych i silniki do nich, ponieważ nie używają ich zgodnie z przeznaczeniem".

Napędy łańcuchowe są również problematyczne.

Rozwiązania te są stałe, zatem przedsiębiorstwo niewiele może zmienić po ich zainstalowaniu, co w dzisiejszych realiach jest często nie do pomyślenia. Poza tym "wymagają one wielu prac konserwacyjnych, aby pracowały bezawaryjnie, a jeśli się zepsują, cała fabryka zaczyna mieć kłopoty" - mówi.

Zatem istnieje problem. Teraz branża potrzebuje rozwiązania.

Ekspert w zakresie transportu materiałów, zdecydował się na wyposażenie fabryki w kompaktowe pchacze pneumatyczne. A co w przypadku braku dostępu do sieci ze sprężonym powietrzem? „W magazynie peryferyjnym nie posiadamy instalacji na sprężone powietrze, na szczęście mogliśmy zastosowań w tym przypadku pchacze elektryczne” uspokaja wiceprezes ds. obsługi materiałów w firmie Tech-Mark. „Co więcej część naszego magazynu stanowią rolki bardzo delikatnego materiału, w tym wypadku użyliśmy specjalnych pchaczy Easy Mover o delikatnych rolkach. Zatem w dzisiejszych czasach z każdej sytuacji jest wyjście” – tłumaczy Marek Wleciałowski.

Pchacze rolkowe oszczędzają czas, przestrzeń i pieniądze.

W ekstremalnych sytuacjach można zastosować pchacze z podwójnym silnikiem, dzięki czemu można przemieszczać nawet 100 000 kg. Rezygnacja z wielu wózków widłowych to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale także znakomite zmniejszenie przestrzeni wymaganej do transportu w naszej firmie.

Tego typu urządzenia umożliwiają pojedynczym operatorom przemieszczanie pociągów, mobilnych domów, a nawet wahadłowców kosmicznych. Dwa pchacze spokojnie wystarczą, aby przesunąć całą Statuę Wolności.

X