Przegląd techniczny pojazdu w świetle nowych przepisów

Pomimo licznych informacji o zbliżających się zmianach w kwestii regularnych przeglądów technicznych pojazdów, które miały wejść w życie w listopadzie 2017 r., w ostatnich dniach wielu kierowców odwiedzających Stacje Kontroli Pojazdów przeżywało niemały szok. Co się zmieniło w kwestii badań technicznych? Czy ma to przełożenie na rzetelność przeprowadzanych obecnie badań?

Badanie techniczne pojazdu - podstawowa zmiana

Podstawową kwestią w najnowszych zmianach jest moment płatności za okresowe badanie. O ile do tej pory płaciliśmy już po przeglądzie samochodu i najczęściej tylko w sytuacji uzyskania pozytywnego wyniku, tak obecnie kwestia uiszczenia opłaty jest pierwszą kwestią poruszaną przez diagnostę po wjeździe na stanowisko badań. Z punktu widzenia jednak właścicieli sprawnych pojazdów, którzy nie muszą obawiać się negatywnego wyniku badania i konieczności ewentualnego ponoszenia kilkukrotnych opłat, jest to niewielka zmiana, zwłaszcza w kontekście tego, że ceny badań technicznych nie zostały w żaden sposób zmienione.

Elektroniczny system CEPIK

Nowością jest również wprowadzenie elektronicznego systemu CEPIK, który obejmuje obecnie wszystkie pojazdy zarejestrowane w Polsce. Ma on nie tylko pomóc w identyfikacji poszczególnych pojazdów, ale również być bazą ich historii oraz stanu. W tym momencie każdy przegląd na Stacji Kontroli Pojazdów jest wpisywany do systemu wraz z konkretnym wynikiem – pozytywny lub negatywny.

Więcej aktualności ze świata motoryzacji znajdziesz na: https://adamot.pl/blog/

Co więcej, w przypadku negatywnego wyniku okresowego badania technicznego, diagnosta zobowiązany jest do dokładnego określenia przyczyny usterki i jej opisania przez zdefiniowane przez ustawodawcę kody usterek. Ma to ukrócić „turystkę przeglądową” polegającą na odwiedzaniu kilku stacji diagnostycznych i poszukiwaniu diagnosty, który celowo przymknie oko na usterki lub po prostu je przeoczy.

Nadzór Transportowego Urzędu Technicznego nad badaniami technicznymi

Nowością związaną z systemem okresowych badań technicznych jest wprowadzenie również nadzoru nad Stacjami Kontroli Pojazdów, który ma być wykonywany przez Transportowy Urząd Techniczny. Dotychczasowy nadzór sprawowany przez starostów w jaskrawy sposób był nieefektywny i kontrole rzetelności diagnostów były sporadyczne – teraz ma się to zmienić, a nieuczciwych diagnostów może czekać nawet utrata uprawnień.

Negatywny wynik badania – co dalej?

Co jednak powinniśmy zrobić w przypadku uzyskania negatywnego wyniku badania na Stacji Kontroli Pojazdów? Diagnosta powinien nam dokładnie wskazać przyczynę negatywnego wyniku oraz wystawić zaświadczenie, z którym w ciągu 14 dni możemy pojawić się po usunięciu usterki i ograniczyć ponowne badanie wyłącznie do zakresu, w ramach którego stwierdzono usterki. Takie dodatkowe badanie to koszt od 13 do 36 złotych. Jeżeli przekroczymy 14 dniowy termin lub odwiedzimy inną Stację Kontroli Pojazdów, będziemy musieli ponieść ponownie koszty całego badania stanu technicznego.

Zmiany w dobrą stronę

Podsumowując, zmiany w systemie okresowych badań technicznych należy ocenić jako zmiany zmierzające w dobrą stronę.

Źródło: Adamot.pl